Każda osoba prowadząca działalność gospodarczą czy też pełniąca funkcje zarządcze w spółkach znakomicie zdaje sobie sprawę, iż prowadzenie działalności gospodarczej i podejmowanie decyzji związanych z funkcjonowaniem przedsiębiorstwa wymaga wykalkulowania ryzyka gospodarczego. Jest to niejako wpisane w istotę działalności przedsiębiorstw. Przy niektórych czynnościach takie ryzyko jest niewielkie, a przy innych znaczne. Niejednokrotnie, aby uzyskać wymierne korzyści dla przedsiębiorstwa konieczne jest podjęcie określonego ryzyka. Bywa i tak, że podjęte ryzyko nie tylko nie doprowadzi do powstania korzyści, ale spowoduje powstanie szkody. Kiedy zatem podejmowanie ryzyka mieści się w przyjętych ramach, a kiedy stanowić będzie przestępstwo?
Co mówi przepis?
Na wstępie należy wyjaśnić, iż przedmiotem ochrony w przypadku tzw. przestępstw nadużycia zaufania w obrocie gospodarczym są interesy majątkowe podmiotów, które powierzyły innym osobom prowadzenie swoich interesów. Jest to istotne, albowiem przestępstwa takie mogą zatem popełnić jedynie takie osoby, którym powierzono prowadzenie interesów lub działalności gospodarczej (tj. np. osoby na stanowiskach zarządczych – dyrektorzy, menadżerowie, prezesi zarządów, kierownicy, prokurenci, pełnomocnicy itp. – w zależności od zakresu i samodzielności przyznanych uprawnień).
Ustawodawca w art. 296 § 1 kodeksu karnego wskazał, że „kto, będąc obowiązany na podstawie przepisu ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej, przez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, wyrządza jej znaczną szkodę majątkową podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.”
Co więcej w § 1a ww. przepisu, Ustawodawca przesądził, iż nie tylko wyrządzenie szkody majątkowej będzie karalne, ale i samo narażenie na szkodę będzie obarczone odpowiedzialnością karną, i tak art. 296 § 1a kodeksu karnego stanowi, że: „jeżeli sprawca, o którym mowa w § 1, przez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.” Przy czym w takim wypadku, o ile pokrzywdzonym nie jest Skarb Państwa, to ściganie przestępstwa następuje na wniosek pokrzywdzonego.
W kolejnych paragrafach Ustawodawca różnicuje wysokość kary od takich okoliczności jak: cel działania sprawcy (czy działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej), wielkość szkody (szkoda wielkich rozmiarów), umyślność działania.
Ponadto, kodeks karny stanowi, że nie podlega karze ten, kto przed wszczęciem postępowania karnego dobrowolnie naprawił w całości wyrządzoną szkodę.
Co to oznacza w praktyce? Czy każda ryzykowna decyzja będzie traktowana jak przestępstwo?
Co to oznacza w praktyce?
W praktyce nie każda decyzja z którą wiąże się jakiekolwiek ryzyko będzie obarczona widmem odpowiedzialności karnej. Taka sytuacja powodowałaby całkowity paraliż wolnego rynku oraz prowadzenia działalności gospodarczej, a przecież nie leży w interesie państwa i ustawodawcy doprowadzenie do takiej sytuacji.
Zajmowanie się sprawami majątkowymi przedsiębiorcy wymaga kompleksowego, a nie jedynie wybiórczego podejścia do podejmowanych umów, czynności i decyzji, analizowania ich bliższych, dalszych i perspektywicznych skutków majątkowych, oceny i uwzględniania ryzyka gospodarczego związanego ze sprawami majątkowymi, podejmowania czynności zabezpieczających interesy majątkowe przedsiębiorcy (wyrok SA we Wrocławiu z 11.12.2014 r., II AKa 362/14, LEX nr 1630917), a zatem należy podkreślić, że praktyczne stosowanie przepisu powinno się opierać na analizie znamion komentowanego występku przy uwzględnieniu okoliczności związanych z dozwolonym ryzykiem gospodarczym w realiach istniejących w dacie zdarzenia.[1]
Co więcej, aby mówić o przestępstwie muszą wystąpić łącznie wszystkie trzy elementy wskazywane w treści regulacji, tj. [1] formalna, szczególna powinność określonego zachowania się na rzecz pokrzywdzonego; [2] nadużycie swoich uprawnień lub niedopełnienie obowiązków; [3] powstanie szkody majątkowej w mieniu pokrzywdzonego jako wynik realizacji przez sprawcę znamion (lub sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej), a także musi wystąpić związek przyczynowo – skutkowy pomiędzy ww. elementami.
Istotnym jest, że wyrządzenie szkody w inny sposób niż opisany w przepisie nie będzie stanowiło przestępstwa, tym samym w wypadku gdy sprawca wyrządza szkodę przedsiębiorstwu przez zachowanie, które nie jest związane z jego uprawnieniami lub obowiązkami, jego zachowanie nie wyczerpuje znamion opisywanego przestępstwa.
Słowniczek – jak rozumieć określenia używane przez Ustawodawcę?
Warto zauważyć, iż „nadużycie uprawnień” należy rozumieć jako wadliwy wybór środków i sposobu zajmowania się sprawami mocodawcy. Nadużyciem uprawnień będzie nie tylko ich przekroczenie, ale także wykorzystanie przysługujących w sposób wadliwy, niezgodny z celem nadania uprawnień. „Niedopełnienie obowiązków” polega albo na całkowitej bierności w sytuacji, kiedy konieczne było podjęcie działania, albo na podjęciu działań niewystarczających dla prawidłowego wywiązania się z obowiązków, tym samym niedopełnienie obowiązków może polegać na określonym działaniu albo zaniechaniu. Niedopełnienie obowiązków należy rozpatrywać przy uwzględnieniu posiadanej przez sprawcę wiedzy i doświadczenia oraz obiektywnie istniejących okoliczności faktycznych, nie zaś wiadomości specjalnych, jakie ma biegły z określonej dziedziny wiedzy.
„Bezpośrednie niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody majątkowej” to niebezpieczeństwo grożące wprost, bez konieczności włączenia się dalszego impulsu ze strony sprawcy bądź dodatkowej przyczyny, co oznacza tak zaawansowaną sytuację, że można w zasadzie mówić o bliskim i pewnym skutku. „Zajmowanie się sprawami majątkowymi” w rozumieniu art. 296 § 1 k.k. to m.in.: wykonywanie czynności o kompetencjach władczych, kierowanie sprawami majątkowymi w sposób identyczny lub zbliżony zakresowo do tego, co czynić może sam mocodawca, podejmowanie czynności polegających na zarządzaniu mieniem, decydowanie w zakresie składników majątkowych, zawieranie umów, w wyniku których następuje przeniesienie własności, obciążenie majątku, zniesienie obowiązków lub przyjęcie zobowiązań obciążających majątek, zawieranie ugody sądowej, ochrona interesów mocodawcy. Za osobę zajmującą się cudzymi sprawami majątkowymi można uznać tylko tego, czyje obowiązki i uprawnienia obejmują łącznie dbałość o uchronienie cudzego mienia przed jakimkolwiek uszczerbkiem, a także jego wykorzystanie tak, by zostało ono powiększone.[2] Nie mieści się w pojęciu zajmowania się sprawami majątkowymi wypełnianie czynności ściśle wykonawczych ani też wypełnianie ściśle oznaczonych i precyzyjnych poleceń innych osób.
Ponadto, także sam fakt możliwości wpływania na decyzje podejmowane przez mocodawcę nie może być jeszcze uznany za „zajmowanie się sprawami majątkowymi innej osób” w rozumieniu art. 296 § 1 k.k. Jednym z warunków realizacji tego znamienia jest samodzielność decyzyjna w zakresie majątku mocodawcy. Nie wystarczy w tym przypadku samo dostarczenie rady czy informacji osobie, która taką samodzielność decyzyjną ma.[3] „Szkodą majątkową” jest zaś nie tylko rzeczywista strata, ale i utracony zysk. Zgodnie z art. 115 § 5 i 7 k.k. „znaczna szkoda” oznacza szkodę, której wartość w czasie popełnienia czynu zabronionego przekracza 200.000,00 złotych.
Podsumowanie
Powyższe rozważania prowadzą do konkluzji, że podejmowanie ryzyka gospodarczego może łączyć się z odpowiedzialnością karną na podstawie art. 296 k.k. wtedy, gdy to ryzyko:
- podejmowane jest przez osobę, której powierzono samodzielne kompetencje zarządcze w przedsiębiorstwie;
- pozostaje w związku z zakresem obowiązków i uprawnień takiej osoby i wiąże się z ich niedopełnieniem/ nadużyciem;
- powoduje znaczną szkodę majątkową lub sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody majątkowej (tj. powyżej 200.000,00 zł).
A nadto, gdy takie działanie/zaniechane było nieuzasadnione w okolicznościach konkretnej sprawy, w dacie zdarzenia oraz w stosunku do wiedzy i doświadczenia sprawcy.
Tym samym należy pamiętać, iż każde podejmowane ryzyko powinno być uzasadnione w realiach istniejących w dacie zdarzenia, bo nie każde ryzyko się opłaca, a czasami wręcz może doprowadzić do dalej idących konsekwencji niż osoba podejmująca je zakłada.
[1] Konarska-Wrzosek Violetta (red.), Kodeks karny. Komentarz, wyd. II, Opublikowano: WKP 2018; Filar Marian (red.), Kodeks karny. Komentarz, wyd. V, Opublikowano: WK 2016;
[2] Mozgawa Marek (red.), Kodeks karny. Komentarz aktualizowany, Opublikowano: LEX/el. 2018; Konarska-Wrzosek Violetta (red.), Kodeks karny. Komentarz, wyd. II, Opublikowano: WKP 2018;
[3] Filar Marian (red.), Kodeks karny. Komentarz, wyd. V, Opublikowano: WK 2016.